Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /libraries/cms/application/cms.php on line 471
„Ponad” podziałami – o wspaniałym debiucie Marty Grzybowskiej - Bibliotekarz Lubuski

„Ponad” podziałami – o wspaniałym debiucie Marty Grzybowskiej

2985756 1597880192Historia szesnastoletniej Layli Rain, która usiłuje połączyć dwa światy: rzeczywistości, gdzie prowadzi z pozoru życie przeciętnej nastolatki oraz fantasy. Tam niestety nie jest już tak łatwo, przychodzą bowiem do niej zmarli. Mają przeróżne historie, ale jeden, wspólny cel: naprawić przeszłość i dotrzeć do rodzin bądź ukochanych osób. Więc wyciągała dłoń. Robiła to, co podpowiadało jej serce. Dla kogoś, do kogo już dawno nie biło. To zaprowadzi ją do odkrycia prawdy, która odmieni wszystko.

 

„Ponad” to debiut 25-letniej Marty Grzybowskiej. Książka stanowi niezwykłą historię, która rozpoczyna się dość mocnym trzęsieniem ziemi w życiu Marty, a potem, jak u samego Hitchocka, napięcie wzrasta – ale ze smakiem. Choć świat fantasy przeplata się z tym rzeczywistym, jest to tak bardzo spójnie opisane, że czytelnik całkowicie przyjmuje i zupełnie nie dziwi się, kolejnym napotkanym przez naszą bohaterkę, duszom. „Ponad” to wyraz rozliczenia się – ze śmiercią i z życiem, z żalem i rozstaniem. To wreszcie historia, w której przeciwieństwa łączą się i tworzą spójną harmonię, tak jak śmierć, która choć jest przeciwieństwem życia, nie istnieje sama. Jedno nie może istnieć bez drugiego – oto cykl życia, harmonia natury. Przychodzimy i odchodzimy. Choć Layla straciła bliskich, nie została sama. W jej życiu kawałek po kawałku zagościły nowe osoby, nowe dusze, stając się dla siebie wsparciem i wzajemną siłą. Odnajdujemy tu także wątek miłosny, który nie jest łatwym uczuciem, choć wydawać się może, że nie ma na świecie nic prostszego – niż ofiarowywanie miłości. A jednak i zło czyha za rogiem. Zło, które po cichu wzrasta i z którym trzeba będzie się zmierzyć.

Książka Marty Grzybowskiej uświadamia nam wartość relacji międzyludzkich, ale również to, że można napisać dojrzałą książkę mając zaledwie 25 lat. To zatem rozliczenie ze stereotypami młodych ludzi, którzy „nic o świecie nie wiedzą”. Dlaczego mieliby o nim nic nie wiedzieć, skoro przecież w nim żyją? Książka warta uwagi, refleksji i przede wszystkim oczekiwania na kolejna część, bo „Ponad” będzie trylogią, a ja nie mogę się już doczekać drugiej części.

 

Sandra Stempniewska