Urodzili się... 22 stycznia: Krzysztof Kamil Baczyński
- Szczegóły
- Utworzono: piątek, 22, styczeń 2021 12:47
- Agnieszka Sobiak
Od 1933 uczęszczał do Państwowego Gimnazjum im. Stefana Batorego, gdzie w 1939 uzyskał świadectwo dojrzałości. Należał do półlegalnej Organizacji Młodzieży Socjalistycznej "Spartakus" (od 1937 w komitecie wykonawczym organizacji, od 1938 współredaktor jej pisma "Strzały"). W czasie okupacji niemieckiej mieszkał w Warszawie. Krótki czas uczęszczał do Miejskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Malarskich im. C.K. Norwida. Od 1940 publikował konspiracyjne tomiki wierszy (m.in. pod pseudonimem Jan Bugaj), a także anonimowo w podziemnych antologiach i czasopismach ("Dzień Warszawski", "Miesięcznik Literacki"). Jako poeta współpracował z referatem literackim Podwydziału Propagandy Mobilizacyjnej "Rój" Biura Informacji i Propagandy AK. Od jesieni 1942 studiował polonistykę na tajnych kompletach Uniwersytetu Warszawskiego. Był w komitecie redakcyjnym wydawanego między grudniem 1943 a kwietniem 1944 miesięcznika literacko-społecznego "Droga" tworzonego przez grupę młodzieży akademickiej. Był członkiem socjalistycznej organizacji "Płomienie". Otrzymywał stypendia z konspiracyjnych funduszów literackich. W lecie 1943 wstąpił do Harcerskich Grup Szturmowych AK. Ukończył turnus Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty "Agricola" ze stopniem starszego strzelca podchorążego rezerwy piechoty. Od 1943 był sekcyjnym w 2 plutonie "Alek" 2 kompanii "Rudy" batalionu "Zośka", od lipca 1943 zastępcą dowódcy 3 plutonu 3 kompanii batalionu "Parasol". W chwili wybuchu powstania warszawskiego nie zdołał dotrzeć do swojego plutonu, walczył w okolicy Placu Teatralnego, tam też zginął.
Na czoło, poza typową dla katastrofistów scenerią kosmiczną, wysuwa się kontrast między sielankowym obrazem dzieciństwa - utraconą arkadią spokoju i piękna, a katastrofą, która obróciła ten świat w niwecz. W przeciwieństwie jednak do twórców którzy go inspirowali, był poetą Apokalipsy spełnionej.
Na jesieni 1941 w twórczości Baczyńskiego daje się zauważyć przemianę - poeta doznaje "porażenia okupacyjnego" - w jego wierszach następuje zwrot do tradycji romantycznej (zwłaszcza Słowackiego i Norwida), zaznacza się w niej konflikt dwóch tendencji artystycznych - liryki "czystej", dającej pierwszeństwo swobodnej grze wyobraźni oraz liryki zaangażowanej, zajmującej aktywną postawę wobec bieżących wydarzeń. Druga z tych tendencji zyskuje przewagę, wysuwa na czoło rolę poety jako natchnionego wieszcza i budziciela sumień. Wymowa jego wierszy pozostaje jednak wieloznaczna i płynna, jej język jest silnie zmetaforyzowany, występują w niej liczne symbole, słowa - klucze, zaskakujące połączenia motywów (z najistotniejszym motywem wody), stale przeplatają się dwa style - intelektualno-dyskursywny i wizjonersko-symboliczny (wykorzystujący takie elementy, jak baśń, legenda, mit, sen).
źródło: culture.pl
fot. newsweek.pl
Żyjemy na dnie ciała...
Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy.
Rzeźbi nas głód cierpliwy - i tną białe mrozy.
U okien przystajemy. Noc za oknem czeka
gdy czuje człowieka,
i śmierć się jeży cicho,
I topniejemy z wolna. Nie patrzmy sobie w oczy
na drugi dzień. Znów człowiek utopił się w nocy.
To nie jest smutek wiary. To serca tak siwieją
i stygną coraz, stygną, z miłością i z nadzieją.
Wiemy tylko. To wiemy: w ostatnim śnie cierpienia
jest dom rzeźbiony w słońcu, a pod nim ciepła ziemia,
i tam strumieniem jasnym jak przezroczystym mieczem
odbici rozpoznamy twarze ciągle człowiecze,
19 październik 1942 r.
źródło: poezja.org