Polecają dr Dawid Kotlarek, Jadwiga Matuszczak i Monika Simonjetz
- Szczegóły
- Dawid Kotlarek, Jadwiga Matuszczak, Monika Simonjetz
- Odsłony: 4161
Biblioteka i informacja w aktywizacji regionalnej, red. D. Grabowska, E. B. Zybert, Wydaw. SBP, Warszawa 2012, 203 s.
Publikacja nawiązuje do projektu „Aktualizacja kształcenia akademickiego bibliotekarzy pracujących w małych bibliotekach gminnych” rozpoczętego w 2009 roku. przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego oraz Warszawski Oddział Polskiego Towarzystwa Bibliologicznego W zamyśle pomysłodawców projekt ma zbliżyć treści i programy kształcenia bibliotekoznawczego do potrzeb społeczności lokalnych. Treści ośmiu zamieszczonych w tomie artykułów nawiązują do tej idei oraz wytycznych IFLA/UNESCO, określających cele i rolę bibliotek publicznych. Justyna Jasiewicz analizuje koncepcję biblioteki jako „trzeciego miejsca” i przytacza cztery wyznaczniki tętniącego życiem centrum społeczności lokalnej. Przyjazne wnętrze, atrakcyjne usługi, proklienckie zarządzanie i właściwa komunikacja to zdaniem autorki pierwsze kroki na drodze do sukcesu. Małgorzata Kisilowska podkreśla rolę bibliotek w procesie współpracy instytucji kultury w środowisku lokalnym. Bardzo ciekawe jest opracowanie Dariusza Grygowskiego Automatyzacja bibliotek publicznych na półmetku. Jaki system dla najmniejszych?, który po pierwsze odwołuje się do stanu komputeryzacji, cytując wyniki badań Biblioteki Narodowej i dane statystyczne GUS. Po drugie szczegółowo prezentuje systemy biblioteczne wykorzystywane w polskich książnicach, ukazując ich mocne i słabe punkty, dostarczając cennej analizy porównawczej dla automatyzujących obsługę i już pracujących w różnorodnych programach placówek. Uwagę zwraca również tekst Mikołaja Ochmańskiego Finansowanie lokalnych bibliotek publicznych w Polsce, gdzie nie tylko czytamy o źródłach pozyskiwania środków finansowych na działalność placówek bibliotecznych, ale o niezwykle ważnym problemie utrzymania i rozwoju bibliotek w szerokim aspekcie wspierania kultury przez państwo, samorządy, organizacje pozarządowe. Autor słusznie puentuje, że zwiększenie zaangażowania bibliotek w życie społeczności przy jednoczesnym zainteresowaniu mieszkańców ich działaniami i ofertą czyni finanse przeznaczane na rozwój bibliotek środkami lokowanymi w rozwój lokalnej społeczności. Biblioteka i informacja w aktywizacji regionalnej bezsprzecznie łączy się z tworzeniem lokalnych partnerstw i gminnych koalicji. W całej publikacji nie brakuje odwołań do Programu Rozwoju Bibliotek oraz Biblioteka+. Niewątpliwie są to programy, dzięki którym czytając poszczególne artykuły, wielu bibliotekarzy może z uśmiechem zadowolenia powiedzieć: taka jest moja biblioteka. I w tym aspekcie prace Zakładu Bibliotekoznawstwa IINiSB UW są dla bibliotek publicznych nobilitujące, bo przedstawione treści są bliskie, dobrze znane, a cele możliwe do osiągnięcia.[M.S.]
Bolesław Howorka, Prawo autorskie w pracy bibliotekarza, Wydaw. SBP, Warszawa 2012, 375 s.
Nieznajomość prawa autorskiego w pracy biblioteki może być przyczyną wielu problemów. Poznanie niezliczonych, zawiłych i zapisanych prawniczym językiem paragrafów wymaga nie lada wysiłku, stanowi jednak obowiązek każdego bibliotekarza. Z pomocą przychodzi nam najnowsza książka Bolesława Howorki, która w sposób jasny wykłada interpretację prawa autorskiego w kontekście funkcjonowanie bibliotek. Nowe technologie, obecność multimediów, zdalny dostęp do zbiorów bibliotecznych rodzi wiele pytań związanych z ich eksploatacją zgodnie z literą prawa. Również w przypadku zbiorów drukowanych pojawia się wiele niejasności, np. odnośnie ich powielania. Niniejsza książka stara się rozwiać te wątpliwości. W XXI. rozdziałach autor komentuje różnorodne przepisy prawa dotyczące m.in. osobistych i majątkowych praw autorskich oraz ich ochrony, dozwolonego użytku chronionych utworów, materiałów audiowizualnych, programów komputerowych, ochrony wizerunku, usług reprograficznych itp. Nie jest to lektura łatwa i przyjemna, jednak warto się z nią zapoznać i trzymać na półce, by w razie potrzeby szybko zasięgnąć porady prawnej. [D.K.]
Renata Piątkowska, Wieloryb, Literatura, Łódź 2011, 85 s.
Literatura dziecięca i młodzieżowa staje się zespołem tekstów do wspólnej lektury i wspólnych dyskusji dzieci i dorosłych. Może łączyć pokolenia, stwarzając wspólne tematy. Może jednak również dzielić i utrwalać w młodych ludziach poczucie samotności (...) jako poczucie braku wsparcia w przeżywanych, często bardzo dramatycznych , problemach. Refleksje Anny Marii Krajewskiej (Literacki obraz świata we współczesnej książce dla młodzieży” [w:] Książka dziecięca 1990-2005. Konteksty kultury popularnej i literatury wysokiej) warto mieć na uwadze podczas lektury Wieloryba. Niewątpliwie należy ona do książek pisanych dla dzieci tak, żeby dorośli się nie nudzili. Krótka, łatwa do przeczytania dla młodego odbiorcy. Jednak skutek, jaki może wywołać lektura, nie jest oczywisty. Duża, otyła Julcia zwana wielorybem objada się bez zahamowań, co opisywane jest barwnie, wręcz zachęcająco. Na pociechę coś pysznego – powiedzieliby bohaterowie Janoscha – Miś i Tygrysek. Nieposkromiony apetyt i brak umiaru tytułowego Wieloryba czasami przeraża. Książka na pewno pokazuje, że można siebie lubić i akceptować, że można mieć cudowne wsparcie w kochającej rodzinie. Jednocześnie zaskakuje, bo kiedy spodziewaną reakcją rodziców byłyby próby ograniczania słodyczy i porcji żywieniowych, w książce Piątkowskiej nie ma o tym słowa. Za to jest czuła babcia, która stawia przed ukochaną wnuczką „pełne po brzegi talerze”. Historia Julki mogłaby być paradoksalnie „miodem na serce” małych łasuchów, tekstem utwierdzającym w przekonaniu, że można jeść bez ograniczeń, być otyłym i nieakceptowanym przez rówieśników, ale szczęśliwym. „Kurs tańca” to jednak rozdział – klucz, puenta, rada i dobra wskazówka. Wystarczy impuls, zaangażowanie rodziny, zwrócenie uwagi na dziecięce pasje, by wiele zmienić. By Julka zauważyła, że można zastąpić pączki jabłkami, babcia dała się przekonać, żeby zamiast torcików z bitą śmietaną piec ciasto marchewkowe, a wraz z pękatym brzuchem zniknęły płetwy i ogon wieloryba. I na ten ostatni rozdział winni zwrócić uwagę dorośli. Rodzice z pewnością odczytają przesłanie Wieloryba. Pytanie, czy właściwie, bez wspólnej lektury, dyskusji zinterpretowałby je młody człowiek. [M.S.]
Maria Sokół, Internet. Poznaj Internet… i zakochaj się w możliwościach sieci www!, Wydaw. Helion, Gliwice 2011, 248 s.
Internet jest już wszechobecnym elementem naszego codziennego życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Praktycznie każdego dnia służy nam jako źródło wiedzy, informacji, rozrywki, a także jako narzędzie komunikacji, dostępu do kultury oraz promocji naszych działań. Warto zatem poznać podstawowe pojęcia oraz czynności związane z użytkowaniem ogólnoświatowej sieci komputerowej. Książka Marii Sokół to podstawowy kurs internetowy dla osób mniej wprawionych lub dopiero rozpoczynających przygodę z siecią. Dla bibliotekarzy zajmujących się prowadzeniem szkoleń komputerowych stanowić może przydatny materiał, ułatwiający organizację zajęć, a kursantom służyć jako podręcznik. W publikacji poruszono najważniejsze kwestie związane z korzystaniem z dobrodziejstwa internetu. W rozdziale 1. wyjaśniono czym jest internet, a także poruszono zagadnienia bezpieczeństwa w sieci. Rozdział 2. zawiera instrukcje dotyczące użytkowania popularnych przeglądarek sieciowych: Internet Explorer 8 i Mozilla Firefox. Rozdział 3. prezentuje metody i mechanizmy wyszukiwania informacji w sieci (m.in. Google). Kolejne trzy rozdziały poświęcono narzędziom komunikacji: poczcie elektronicznej (m.in. jak założyć konto e-mail), serwisom społecznościowym Twitter i Facebook oraz komunikatorom (Gadu-Gadu, czaty). Ostatni rozdział omawia podstawowe etapy tworzenia stron www w języku HTML. Niewątpliwą zaletą książki jest prosty i zrozumiały język. Treść wzbogacona jest o przejrzyście ilustrowane przykłady oraz ćwiczenia praktyczne. Wątpliwości budzi jedynie zasadność dołączenia do podstawowego kursu rozdziału poświęconego językowi HTML. Dla osób początkujących temat ten stanowi wyższy stopień zaawansowania i wymaga raczej osobnego potraktowania. [D.K.]
Technologie informacyjno-komunikacyjne w procesie kształcenia, red. J. Jędryczkowski Oficyna Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2011, 188 s.
Książka dla wszystkich, którzy udostępniają media elektroniczne, administrują tymi zasobami i korzystają z nowoczesnych technologii w działalności edukacyjno-animacyjnej. Artykuły ujęte w pierwszym rozdziale: Technologie informacyjno-komunikacyjne w edukacji poruszają istotne zagadnienia w pracy współczesnego bibliotekarza i ofercie biblioteki: Dziecko w świecie multimediów – szanse i zagrożenia, Multimedia w terapii pedagogicznej, Technologie informacyjne w realizacji podstawowych zasad zajęć terapeutycznych, Edukacja medialna dorastającej młodzieży, Edukacyjne konteksty internetowych kanałów przekazu czy Odbiór przekazu filmowego. Analizie poddano również internetowy portal Nasza Klasa definiowany jako miejsce zaspokajania potrzeb społecznych. Wyniki badań przeprowadzonych wśród jego użytkowników w uogólnieniu można by odnieść do innych portali społecznościowych, co z kolei może posłużyć jako jeden z punktów odniesienia w aspekcie corocznych analiz statystycznych i opisowych działalności bibliotek. Rozdział II Zasada poglądowości, a realizacja mediów edukacyjnych obejmuje zagadnienia związane z praktyczną realizacją multimedialnych materiałów edukacyjnych. Przytaczane są przykłady zastosowań m.in. w kształceniu na odległość, wirtualnych grach i komunikacji. Uwagi na temat elementów koncentrujących, sieciowych pokazów i demonstracji w trybie online, wykładów w formie aktywnych prezentacji są ważne dla bibliotekarzy stale podnoszących i uzupełniających swoje kwalifikacje zawodowe oraz wykorzystujących nowoczesne technologie w codziennej pracy. [M.S.]
J. Wojciechowski, O bibliotekach po mojemu, Wydaw. SBP, Warszawa 2012, 204 s.
Książka jest zbiorem tekstów publicystycznych poświęconych szeroko pojętemu bibliotekarstwu. Znajdziemy w nich przekazane w sposób niestandardowy myśli autora, które mogą być dla każdego czytającego zaproszeniem do własnej refleksji. Już słowa wstępne „Żeby to było coś w rodzaju wspólnej kuchni, gdzie każdy usmaży swój biblioteczny befsztyk, tak jak będzie chciał. Ważne żeby smażyć” wskazują na oryginalność i odmienność w postrzeganiu bibliotekarskiej rzeczywistości. Całość została podzielona na trzy segmenty, które poprzedza wstęp zatytułowany: „Na dobry początek”. W pierwszej części są zawarte ogólne „refleksje o tym, co nas otacza w bibliotekarstwie”. Kolejny segment to próba wykreowania pogłębionych uwag i koncepcji. A ostatni zawiera omówienie kilku publikacji zagranicznych.
W drugim segmencie Jacek Wojciechowski w swoich rozważaniach dotyka problemu sensu pracy i nieustannie namawia bibliotekarzy do kreowania lepszej rzeczywistości w miejscach pracy, aby zostawić po sobie własny ślad. Są tu także słowa wspomnień po ludziach książki, którzy odchodząc na zawsze zostawili po sobie wartościowy dorobek. Autor wyraża swoje uznanie dla ich działalności. Wypowiada się także na temat łączenia bibliotek, co może doprowadzić według niego do ich likwidacji. Jacek Wojciechowski ocenia bibliotekarstwo bardzo krytycznie, czasem nie przebierając w słowach. Jednocześnie namawia do liczenia na siebie i uruchomienia potencjału dla zmiany na lepsze, m.in. przez wzbogacanie wiedzy, mniej wrogi stosunek do współpracowników i odrobinę luzu. W innym miejscu znajdziemy troskę o duszę biblioteki, którą niewątpliwie posiada ta instytucja. Duchowy wymiar dotychczas był w fachowym piśmiennictwie pomijany. Zwrócenie uwagi na ten aspekt to za wartościowe spostrzeżenie. Według autora o istnienie duszy powinni zabiegać specjalnie przygotowani bibliotekarze, którzy w postaci kontaktowego dyżurnego zajmowaliby się wyłącznie rozmowami z użytkownikami. Dialogi mogłyby mieć charakter doradczych, dyskusyjnych i refleksyjnych.
Część trzecia jest najobszerniejsza i dotyczy bibliotekarstwa, które Jacek Wojciechowski nazwał „kłopotliwym”. Składa się na nie specyfika tego, co funkcjonuje „kiepsko lub w ogóle źle”. Autor ma nadzieję, że pokazując słabe strony przyczynia się do konstruktywnej refleksji, jak poprawić wizerunek bibliotekarstwa i bibliotekarza. Niezwykle ciekawe są rozważania o postrzeganiu bibliotecznej instytucji przez innych. Jacek Wojciechowski uświadamia, że stereotypowe przeświadczenie, które wyrosło na bazie nieuświadomionego przekazu tradycji jest trudne do obalenia. Znacznie korzystniejszy jest stereotyp biblioteki kojarzonej z edukacją, nauką i rozrywką. Natomiast osoba bibliotekarza obarczona jest schematycznym myśleniem powstałym w wyniku niewiedzy czy też pierwszego kontaktu z pracownikiem biblioteki szkolnej. Autor doradza długoletnią wytrwałą pracę, popartą profesjonalizmem, sprawnością, zdecydowaną technizacją i marketingowym nastawieniem bibliotekarzy. W ostatnim segmencie są zawarte omówienia zagranicznych publikacji o tematyce bibliotekarskiej, m.in. eseistyczne wywody amerykańskiego lidera bibliotekarstwa – Michaela Gormana.
Książka pobudza do refleksji nad stanem bibliotekarstwa, zawodu bibliotekarza i polityki kulturalnej. Oryginalny sposób ujmowania problemu przyciąga uwagę czytelnika i sprzyja konfrontacji z dotychczasową myślą. Efektem może być początek przemiany, tak zalecanej przez profesora Jacka Wojciechowskiego. [J.M.]
Aldona Żukowska, Audiobooki w bibliotece, Wydaw. SBP, Warszawa 2012, 90 s.
Publikacja zawiera przegląd najważniejszych zagadnień dotyczących coraz bardziej popularnej formy książki w postaci zapisu dźwiękowego. W książce wyróżnić można dwie zasadnicze części: teoretyczną i praktyczną. W pierwszej omówiono genezę powstania audiobooków, ich zarys historyczny, ewolucję formy oraz typologię. Autorka poddała analizie także rynek książek mówionych w Polsce (wydawnictwa i dystrybucję). Jeden z rozdziałów w ogólnym zarysie omawia również obecność audiobooków w bibliotekach. W części praktycznej zaprezentowano wywiady z bibliotekarzami z dwóch bibliotek: Książnicy Beskidzkiej w Bielsku Białej oraz Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami w zakresie gromadzenia, opracowania, udostępniania, przechowywania i konserwacji książek mówionych. Książka Aldony Żukowskiej jest pierwszą, wartościową próbą kompleksowego ujęcia tematu i z pewnością powinna stanowić lekturę podstawową dla bibliotekarzy pracujących z tego typu książkami. Autorka zamieściła bibliografię 85 pozycji, których lektura pogłębia wiedzę na temat audiobooków. Wykaz stanowi jednak jedynie zestaw publikacji elektronicznych, dostępnych w internecie, pomija natomiast zupełnie wartościowe materiały drukowane, których nie brakuje chociażby w prasie branżowej. Sam tytuł publikacji zobowiązuje również do głębszej analizy problemu obecności audiobooków w bibliotekach, jak np. stopień ich wykorzystania przez użytkowników, preferencje czytelnicze, różnorodne formy pracy z książką mówioną itp. Tego jednak w niniejszej pozycji zabrakło. [D.K.]
/* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;}