DKK na Woodstocku!!!

Szczegóły

GBP Siedlisko

Odsłony: 866

Oczywiście na Literackim Woodstocku we Wrocławiu, który odbywał się w dniach 27-31 lipca br. Było to święto naszych czytających klubów, 10-lat minęło „jak jeden dzień". Zjechała się cała Polska. Ok 1000 ludzi gromadziło się każdego dnia na terenach Wojskowej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych im. T. Kościuszki, aby spotkać się z literaturą dla dorosłych czy dla dzieci i młodzieży. Każdy miał możliwość wyboru, o czym chce posłuchać od znawców literatury lub (to, co najbardziej lubię!) mógł spotkać się z ulubionymi pisarzami! Znanymi bardziej lub mniej, dla dorosłych, dla dzieci itp. Świetnie dobrane „pary" np.: Sylwia Chutnik i Magdalena Tulli, moja ulubiona Basia Kosmowska i pani Joanna Fabicka czy w innym namiocie panowie "kryminaliści" - Marek Krajewski i Marcin Wroński. Każdy opowiadał o swoim pisarstwie, o nowych pozycjach, przekomarzano się z nami - czytelnikami, pojawiały się anegdoty związane z pracą autorów czy ze spotkaniami z fanami książek. Pan Krajewski poradził p.Wrońskiemu, aby pisał trochę krótsze teksty, bo za długo trwa ich lektura. Pan Wroński odwzajemnił się: „nie pisz tyle o jedzeniu, bo po 20. stronach robię się głodny". Panie Malgorzata Gutowska – Adamczyk i Hanna Cygler  to jak ogień i woda. Jedna spokojna, wyważona - druga prędka i trochę szalona. Piszą pięknie dla wszystkich czytelniczek, a jednak coś je różni, nawet wizualnie, co skrzętnie odnotowujemy dla naszych klubowiczów. Mieliśmy także niecodzienną okazję spotkać się na Rynku Wrocławskim z panią prezydentową – Danutą Wałęsową, która przy współpracy z Piotrem Adamowiczem wydała swoją autobiografię. Trochę o życiu ze sławnym mężem, trochę o polityce i marzeniach dowiedzieliśmy się zadając jej pytania, na które chętnie odpowiadała. Trudne słowa hymnu książki zaśpiewaliśmy wspólnie z profesjonalistami na scenie, a wszystko po to, aby uczcić święto książki i wszystkich jej miłośników, znawców i pisarzy. Ponadto organizatorzy zadbali o niespodzianki dla tylu słuchaczy. Mieliśmy niepowtarzalną możliwość spotkania z pisarzami hiszpańskimi, jak Rosa Montero i Ildefonso Falcones. Miłą niespodzianką była obecność Olgi Tokarczuk. My z mniejszych miasteczek i wsi mieliśmy prawdziwą ucztę dla ducha mogąc z tyloma „gwiazdami" spotkać się twarzą w twarz, zrobić wspólne zdjęcie. Coś niesamowitego dla mnie. Czułam się bardzo dowartościowana tym wyjazdem i niech żałują ci, co nie chcieli lub nie mogli! Było super! Nawet pogoda nie popsuła nam humorów! Bawiliśmy się świetnie w tak doborowym towarzystwie!
Dzięki za miłe spotkania, za całe 10 lat! Dobrze nam razem! Do następnych jubileuszy!

Zachwycona Regina Wygiera z małego Siedliska