Odkrywanie biblioteki na nowo
- Szczegóły
- Krzysztof Henne
- Odsłony: 335
Dawno temu w jednym z miast aglomeracji śląskiej
Jestem studentem. Pobudka o 6.00. Muszę się spieszyć, mam o 7.20 autobus do Katowic. Biblioteka Uniwersytecka otwarta jest od 8.00, ale najpierw muszę odnaleźć w katalogu odpowiednie sygnatury i wypisać rewersy. Ostatnio czeka się na książkę tylko dwie godziny. Super! Szkoda, że nie można samemu wejść między regały. Potem znów wyprawa do wydziałów zamiejscowych i ta sama operacja. Dobrze, że dziś biblioteka czynna do 19.00. A może przyjdą zamówione trzy dni temu pozycje z filii w Cieszynie do Biblioteki Śląskiej? Jak nie, to kolejną sobotę przesiedzę wczytelni, na mikrofilmy czeka się dwa tygodnie – to trochę długo. Ech! Budowana jest Krajowa Akademicka Sieć Komputerowa, może kiedyś zawita w bibliotece – pomyślałem.