Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /libraries/cms/application/cms.php on line 471
Dawni fachowcy powrócili. Cykl zajęć dla różnych grup wiekowych - Bibliotekarz Lubuski

Dawni fachowcy powrócili. Cykl zajęć dla różnych grup wiekowych

Zjawili się w Szkole Podstawowej w Dąbroszynie, która zrealizowała cykl zajęć „Rzemiosło sprzed wieków”. Celem było wzbogacenie języka uczniów i ich wiedzy o dawnych czasach. Projekt został zrealizowany jako innowacja pedagogiczna w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Przy realizacji współpracowały ze szkołą: Muzeum Twierdzy Kostrzyn i Miejska Biblioteka Publiczna w Witnicy.

 

Kto był kim?

dawnifachowcySłowa stelmach, białoskórnik i modystka niewiele mówią dorosłym, a tym bardziej dzieciom. Uczniowie obejrzeli prezentację „Rzemiosło sprzed wieków” przygotowaną przez Marcelinę Szuciak, bibliotekarkę z witnickiej biblioteki. Pogadanka, której wysłuchała cała szkoła, była wstępem do kolejnych zajęć – różnych dla różnych grup wiekowych. Uczniowie z klas 1-3 i „zerówki” uczestniczyli w konkursie plastycznym „Dawne i zanikające zawody”. Każdy wybrał sobie przedstawiciela jednej profesji i go namalował. Bibliotekarki wyróżniły najciekawsze prace drobnymi upominkami.

Nie święci garnki lepią – bez koła!

dawnifachowcy1Uczniowie klas 3 i 4 uczestniczyli w zajęciach, które poprowadziła Julianna Sójkowska-Socha,archeolog z Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Warsztaty odbyły się przy współpracy z biblioteką. Dzieci zgłębiały tajniki garncarskiego rzemiosła, które znane jest na naszych ziemiach od tysięcy lat. Inspiracją była figurka zoomorficzna „Zwierzątka z Witnicy”, przedstawiająca ssaka nieznanego gatunku. „Zwierzątko” owo zostało znalezione w czasie wykopalisk na stanowisku kultury łużyckiej, na terenie dzisiejszej witnickiej drogi obwodowej. Uczestnicy warsztatów obejrzeli prezentację na temat historii, tradycji i technik garncarstwa, stosowanych w pradziejach. Pani archeolog opowiadając o naczyniach na przestrzeni dziejów, przedstawiała młodym garncarzom bogaty materiał ikonograficzny. Uczniowie wyposażeni w odpowiednią wiedzę przystąpili do lepienia w glinie przedmiotów użytkowych: figurek, pucharków, miseczek itp. Praca z tym materiałem była ciekawym, choć na początku niełatwym doświadczeniem. Jednakże poradzili sobie całkiem nieźle. Jak powiedziała J. Sójkowska-Socha: – Wszyscy pracowali z dużym zaangażowaniem, a niektórzy uczniowie wykazali uzdolnienia w tym kierunku.

Scena cyrulika i płaczki

Przedstawiciele wszystkich klas stworzyli w sali gimnastycznej Galerię Żywych Obrazów, w której odgrywali przedstawicieli dawnifachowcy2dawnych zawodów. Przed występem dzieci musiały przygotować sobie kostiumy i rekwizyty. Niektóre wymagały sporej wyobraźni i zdolności manualnych (kowal, mleczarz, „człowiek-budzik”). Inne, np. odegranie płaczki, były prawdziwym aktorskim wyzwaniem. Uczniowie przedstawiali zawody wymarłe oraz zanikające. Zwiedzający mogli przyjrzeć się kowalowi, mleczarzowi, bartnikowi, płaczce, modystkom, maszynistce, operatorce centrali telefonicznej, cyrulikowi, pucybutowi, szewcowi, człowiekowi-budzikowi, ustawiaczowi kręgli i bednarzowi. Autorzy najciekawszych prezentacji zostali uhonorowani przez bibliotekę nagrodami książkowymi.

Szkolny słownik dawnych zawodów

Siódmoklasiści, korzystając z zasobów internetu, szukali informacji o dawnych zawodach. Najbardziej zaangażowani znaleźli ich około 50. Następnie ułożyli te profesje w porządku alfabetycznym i samodzielnie zredagowali ich definicje. Stworzone w ten sposób słowniki zostały wzbogacone o własnoręcznie wykonane rysunki bądź wyszukane ilustracje.Dzieła siódmoklasistów zostały zaprezentowane młodszym kolegom. Na ich bazie przez kilka dni lekcje rozpoczynały słownikowe „miniturnieje”. Wkrótce nie było ucznia, który nie wiedziałby, kim był na przykład folusznik. Słowniki o dawnych profesjach zostały wyeksponowane na wystawie klasowej, którą można oglądać do końca roku szkolnego. Na zakończenie innowacji uczniowie wypełnili ankiety. Wynika z nich, że cykl zajęć „Rzemiosło sprzed wieków” podobał się uczniom, czego dowodziło również ich zaangażowanie. Szczególnie cenili sobie warsztaty ceramiczne, na których mogli, brudząc sobie ręce, stworzyć coś nowego. Ważne też było odejście od szkolnej rutyny i możliwość przyswojenia historycznych ciekawostek, którymi będą mogli zabłysnąć wśród rówieśników i krewnych.

Beata Golis

Maria Skrzypczak-Wróblewska