Fascynacja młodzieży literaturą wampiryczną
- Szczegóły
- Marta Rutkowska, Katarzyna Połczyńska-Czerniak
- Odsłony: 9086
Wampiry były obecne w kulturze masowej od początków jej istnienia, ale jeszcze nigdy nie stały się główną dominantą i zarazem najbardziej ,,chodliwym towarem”. Takie bowiem określenie często pojawia się w różnych zestawieniach, dotyczących sprzedaży książek, filmów i gier komputerowych, podejmujących powyższą tematykę. Ową popularność i jednocześnie swoistą masowość mitu trafnie podsumował Aleksander Dumas. Stwierdził bowiem, że wampir będzie nam zawsze towarzyszył, dokądkolwiek byśmy się nie udali.
Charles Nodier natomiast zauważył, iż to ,,najbardziej uniwersalny z naszych przesadów”.[1] Słowa te zdają się potwierdzać legendy i podania różnych starożytnych cywilizacji. Perska waza, na której umieszczono swoistą scenkę rodzajową – walkę człowieka z próbującym wyssać jego krew potworem, asyryjsko-babiloński mit o Lilith (w tradycji żydowskiej była ona pierwsza żoną Adama [2]), grecka Lamia itp. To tylko kilka źródeł mitu wampira. Słowa prof. Marii Janion: ,,Losy Polaków łączą się ściśle z losami ich upiorów, a zwłaszcza wampirów.”[3] zdają się potwierdzać, iż geneza jest kompilacją wielu źródeł. Kim lub czym jest wobec tego ten, który ,,posiadł tajemnice nieśmiertelności”? Wampirem mógł zostać samobójca, ofiara gwałtownej śmierci, osoba nieochrzczona za życia czy wreszcie człowiek z natury zły i niegodziwy, którego ludzki żywot dobiegł końca. Osobnik taki powracał z zaświatów w formie zjawy (potrafiącej np. przenikać przez ściany budynków) albo nieumarłego – nosferatu, od tego momentu gnębiącego żywych. Ofiarami wampira mogli stać się przypadkowo napotkani ludzie, częściej jednak powracał on do swej rodzinnej miejscowości, a nawet do domu swych bliskich. Cechami wyróżniającymi wampira była niezwykła bladość cery, znaczne wychudzenie organizmu oraz słynne ostre kły, służące do gryzienia ofiar. Niekiedy zwracano także uwagę na hipnotyzującą moc spojrzenia takiej postaci.[4] Często przybierał postać szczupłego i wysokiego mężczyzny o wyglądzie arystokraty. Zdarzało się, że przejawiał ludzkie uczucia lub posiadał w sobie wspomnienie człowieczeństwa. Najsłynniejszym znanym wampirem był do tej pory Dracula Brama Stokera, który sylwetkę hrabiego stworzył na podstawie podań o żyjącym w latach 1430-1476 Vladzie Tepeszu IV, zwanym Draculą (diabłem).
Zły, mściwy, nieliczący się z nikim – a już na pewno z uczuciami, pozbawiony wszelkich emocji, nastawiony wyłącznie na zaspokojenie własnego głodu – tak stereotypowo postrzegany był wampir jeszcze do roku 2005 (chociaż pojawiały się już w literaturze kreacje odbiegające od przyjętego wzorca). Dlaczego akurat taka data? Właśnie wtedy w Stanach Zjednoczonych pojawiła się na rynku wydawniczym powieść Stephenie Meyer pt. Zmierzch. Jak twierdzi sama autorka, 2 czerwca 2003 roku przyśnił się jej sen, który stał się trzynastym rozdziałem wspomnianej książki. Trzecia część serii pt. Zaćmienie potrzebowała zaledwie dwóch tygodni, żeby znaleźć się na pierwszym miejscu listy bestsellerów, detronizując tym samym ostatnią część historii o Harrym Potterze. W pewnym momencie ten budzący żywe zainteresowanie cykl stanowił 15% sprzedanych w USA książek. Imponujące osiągnięcie!
W listopadzie 2008 roku do kin weszła ekranizacja pierwszej części powieści i świat pokochał wampiry, a z pewnością jego żeńska część – bez względu na wiek. Postawiono na partnera doskonałego, będącego równocześnie chłopakiem i przyjacielem, paradoksalnie - bezpieczną ostoją. Zmierzch zdobył swoją popularność dzięki połączeniu typowego romansu dla nastolatek z postacią z pozoru budzącą grozę. Stwierdzenie, że jest wyidealizowany , będzie w tym przypadku zgodne z prawdą. Autorka stworzyła historię, która miała na celu poruszyć serca nie tylko młodych dziewcząt, ale również ich matek, ciotek, kuzynek i całej rzeszy przyjaciółek i znajomych, które mogłyby w tej opowieści odnaleźć siebie. Główny bohater – Edward Cullen – nie pije ludzkiej krwi, zastępuje ją zwierzęcą. Jest szybki i silny - potrafi zatrzymać pędzący samochód. Nie działa na niego ani czosnek, ani krzyż, ani też słońce! Przestrzega szóstego przykazania i martwi się o zbawienie swojej duszy. W taki właśnie sposób S. Meyer przypomina nam, że jest mormonką i niezwykle ceni sobie życie rodzinne. Edward jest więc idealnym życiowym partnerem, który poświęciłby wszystko dla dobra swojej ukochanej. Nie przekonuje czytelniczki posądzanie autorki o marysuizm, popularność cyklu o Belli i Edwardzie w dalszym ciągu przekłada się na ilość wypożyczeń.
W prezentacji kolejnych tytułów i w trudzie ich selekcji ułatwienie stanowiła tylko ilość wypożyczeń i rezerwacji dokonywanych przez młodych czytelników. Saga S. Meyer to jedynie głowa ,,długiego węża wampirzych dóbr kultury”, do których można zaliczyć bardzo wiele tytułów.
Miłość i wampiryzm pojawiają się także w kolejnym niezwykle poczytnym cyklu pt. Dom Nocy. Do tej pory ukazało się już 9 tomów tego budzącego zainteresowanie młodych czytelników dzieła współautorstwa matki i córki P.C. Cast i K. Cast. Może właśnie w połączeniu sił przedstawicielek dwóch pokoleń tkwi tajemnica sukcesu tego cyklu? Zoey to zwyczajna szesnastolatka, która dzieli życie między szkołę a rodzinę. Każda nastolatka może odnaleźć w głównej bohaterce siebie. Wydaje się, że pojęcie ,,utożsamienie” nie będzie w tym przypadku użyte bezpodstawnie. Zoey zostaje ,,naznaczona” i przyłącza się do grona adeptów szkoły Domu Nocy. Tylko tam jej ciało może przejść niezbędną przemianę, by mogła stać się dorosłym wampirem. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym, fascynującym świecie. Otoczona wrogami i sprzymierzeńcami pragnie wykorzystać swe wyjątkowe predyspozycje, by zgłębić tajemnice Domu Nocy. Ku jej zaskoczeniu, niezwykle pomocny okazuje się Erik, jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole. I tu również pojawia się motyw miłości i walki o nią, nieoczekiwanej i bardzo bolesnej zdrady. Nastoletnie dziewczęta mogą porównywać swoją sytuację życiową właśnie z Zoey – problemy w domu, brak dobrego kontaktu z matką, brak relacji z ojcem, który po odejściu nigdy nie uczestniczył w życiu córki, brak zaufania do nowego ojczyma. W tym cyklu spotykamy się więc z niezwykle ,,ludzkimi” wampirami, którym zdecydowanie bliżej do Edwarda niż do Draculi.
A co równie fascynującego odnajduje młodzież w Wampirach z Morganville Rachel Caine? To seria książek o szesnastoletniej Claire, która poznaje różne oblicza wampiryzmu. Te złe próbują ją prześladować, zastraszyć, uwieść jej chłopaka, a nawet zabić. Claire występuje tu jako silna nastolatka, zdolna stawić czoła wszelkim przeciwnościom losu. Próbuje zaprzyjaźnić się z wampirami, pracuje dla nich i jak sama mówi, dzieli je na dobrych i złych. Młodych ludzi fascynują: walka, poświęcenie, ogromna, bezgraniczna miłość, która bazuje głównie na zaufaniu. W dzisiejszych czasach niezwykle trudno jest odnaleźć przyjaciela – chłopaka, na którym można polegać i któremu można poświęcić własne życie. Ta sztuka udała się jednak bohaterce kolejnego ,,wampirycznego” cyklu książek dla młodzieży. ,,Nazywam się Rose Hathaway. Mam siedemnaście lat i szkolę się w ochronie wampirów i zabijaniu strzyg. Jestem beznadziejnie zakochana w niewłaściwym mężczyźnie, a moja najlepsza przyjaciółka wykazuje zdolności magiczne, które mogą doprowadzić ją do obłędu. Cóż, nikt nie powiedział, że szkoła średnia to bułka z masłem.” Takie krótkie wprowadzenie pojawia się na ostatniej stronie drugiej części Akademii wampirów pt. W szponach mrozu autorstwa Richelle Mead. Jako nowość należy potraktować podział na wampiry: opowiadające się po stronie dobra – moroje, po śmierci pozostające wśród żywych czyli strzygi oraz istoty będące w połowie ludźmi, a w połowie ,,istotami pijącymi krew”- dampiry. Sześciotomowy cykl zakończyło Ostatnie poświęcenie. Dla wielbicieli autorki polecamy kolejną serię pt. Kroniki krwi, dzięki której możemy spotkać się ponownie z wybranymi bohaterami Akademii wampirów.
Czy z taką tematyką możemy spotkać się jedynie w seriach i cyklach? To oczywiście pytanie retoryczne. Książki, które tworzą odrębną i zamkniętą historię również cieszą się popularnością wśród młodych czytelniczek. Jednakże zawsze pozostaje pewien niedosyt. Młodzi odbiorcy często wspominają, że prezentowane w nich uczucia zostają spłycone, relacje chłopak–dziewczyna są opisane pokrótce. Miłość, przyjaźń rozwija się bardzo szybko, nie ma czasu na przemyślenia, na zafascynowanie się lekturą. A fascynacja, często w oparciu o modę, jest – jak twierdzą – potrzebna. Baśniowy książę o sile i możliwościach wampira nieustająco interesuje oraz intryguje współczesnego ,,kopciuszka”. Jak długo będzie trwać zainteresowanie wampirem jako bohaterem literackim? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Może pojawienie się w kinach ekranizacji ostatniej części sagi S. Meyer przyczyni się do zmniejszenia popularności tej tematyki. A może ,,Nasza fascynacja tymi nocnymi widziadłami, które zaludniają świat aż po krańce czasu, przestrzeni i ducha i które przebywają na wąskiej granicy pomiędzy miłością a śmiercią – jest niewątpliwie nieskończona. Wampiry były wśród nas zawsze (…) Jesteśmy jakby pogrążeni w studni, w której to co nadnaturalne zlewa się z tym co ludzkie.”[5]
Marta Rutkowska
Katarzyna Połczyńska-Czerniak
WiMBP im. C. Norwida w Zielonej Górze