Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /libraries/cms/application/cms.php on line 471
Wielka zabawa z Pszczółką Mają, czyli VIII Dni Niemieckie w Bibliotece Norwida - Bibliotekarz Lubuski

Wielka zabawa z Pszczółką Mają, czyli VIII Dni Niemieckie w Bibliotece Norwida

Uniwersytet Zielonogórski (a dokładnie Centrum Kultury i Języka Niemieckiego UZ) po raz kolejny zaprosił instytucje naszego miasta do udziału w Dniach Niemieckich. Z tej okazji 13 października br. gościliśmy w filiach dla dzieci WiMBP przedszkolaki uczące się języka niemieckiego, pięcio- i sześciolatki z przedszkoli nr 3, 6 i 11. 
Spotkania nazwaliśmy Wielką zabawą z Pszczółką Mają, inspiracji zaś dostarczyła nam książka niemieckiego autora Waldemara Bonselsa Pszczółka Maja i jej przygody. Ideą, która od początku towarzyszy organizacji Dni Niemieckich i naszym spotkaniom z dziećmi, jest poznawanie kultury i języka naszego zachodniego sąsiada. Literatura dziecięca, jak wiemy, stwarza ogro- mne możliwości w tym względzie, z czasem „pomaga nam zrozumieć innych, […] buduje tolerancję dla innych kultur i zapobiega uprzedzeniom”[1], „mądrze zaś potraktowana” dostarcza przyjemności, rozrywki i emocji. Książka W. Bonselsa Pszczółka Maja i jej przygody pozwala odwołać się do kultury i języka niemieckiego, dostarcza sporej dawki wiedzy przyrodniczej, jest w końcu dobrym materiałem na wspólną zabawę.
Pszczółka Maja, główna bohaterka książki Bonselsa (znana raczej dzięki bajce filmowej), to młoda pszczoła, która jak dziecko jest ciekawa świata (wręcz wścibska), spontaniczna i odważna. Przygotowując się do spotkań z przedszkolakami, właśnie na to zwróciliśmy szczególną uwagę. Maja to pszczoła, która dopiero poznaje świat i podobnie jak dziecko uczy się różnych umiejętności. Wydaje się, że razem z pszczółką dzieci mogą uczyć się wszystkiego, czego tylko zapragniemy, a im więcej w tej nauce niespodzianek, tym lepiej. W scenariuszach naszych spotkań obowiązkowo umieściliśmy głośne czytanie fragmentów książki Pszczółka Maja i jej przygody oraz naukę języka niemieckiego pod czujnym okiem zaprzyjaźnionych germanistów. Uczyliśmy się nazywać kolory makowej łąki w języku niemieckim lub części ciała pszczółek. Szukaliśmy rozwiązań na to, w jaki sposób porozumieć się z Mają, która bardzo szybko mówi po niemiecku i w ogóle nie zna języka polskiego. A niezależnie od nauki języka zebraliśmy wiele pomysłów na zabawy ruchowe z Mają. Zaproponowaliśmy m.in. porządną naukę latania, kurs skakania z kwiatka na kwiatek i zbieranie pyłku kwiatowego, a także – choć to nieprzyjemne – prawdziwe żądlenie (celowo nie opisuję tych zabaw, by nie sugerować naszych rozwiązań). Pamiętając o tym, że Maja bardzo szybko opuściła ul i wyruszyła w świat, postanowiliśmy, że przyjrzymy się również tym, których pszczółka poznała, polubiła czy wyratowała z opresji. Oprócz rozmów z dziećmi o mieszkańcach makowej łąki (podczas której padło wiele szczegółowych pytań dotyczących życia owadów), urządziliśmy zawody w skakaniu wzwyż (razem z konikiem polnym Filipem), utkaliśmy pajęczynę z wełny (z pajęczycą Teklą) i leniuchowaliśmy przy muzyce relaksacyjnej (z trutniem Guciem, najlepszym przyjacielem Mai). Gdyby starczyło nam sił i czasu, moglibyśmy jeszcze upiec całą górę miodowych ciasteczek (kolejna zabawa, którą można wymyślić w kilku wersjach lub rzeczywiście upiec z dziećmi prawdziwe słodkości). Oj, jakie słodkie byłoby wtedy nasze leniuchowanie! Przygotowując spotkania w ramach VIII Dni Niemieckich, korzystaliśmy z książki Pszczółka Maja. Wielka księga zabaw, która jest skarbnicą gier, rebusów i kolorowanek (inne książki tego typu to: Pszczółka Maja. Kształty, Pszczółka Maja. Kolory, Pszczółka Maja. Gotujemy!, wszystkie wydane przez Firmę Księgarską Olesiejuk) oraz ze strony internetowej www.pszczolka-maja.pl. W czasie spotkań słuchaliśmy (trochę też śpiewaliśmy) piosenki o Pszczółce Mai w wykonaniu Zbigniewa Wodeckiego. Na zakończenie zajęć, dzieci dostały zakładki-kolorowanki z Mają (powstały w pracowni plastycznej WiMBP), a każda grupa – słoik z miodem. Pracując z książką W. Bonselsa, nie trudno zauważyć, że to „dzieło, które przetrwało lata, oparło się działaniu czasu i znalazło uznanie czytelników nie tylko w jednym kraju, stanowiąc nasze wspólne, ziemskie dziedzictwo”[2]. Nie trudno też zauważyć, że to książka do czytania i zabawy z przedszkolakami na różne okazje i bez okazji – taka, do której wraca się niezależnie od Dni Niemieckich. Kiedy Maja spotyka żuka Janka, ten mówi do niej: „Tak, tak, wy pszczółki stale jesteście w drodze, żadnego odpoczynku, żadnego spokoju”[3]. W książce o Mai tak wiele i tak szybko się dzieje, że spotkań z pszczółką nie da się „przesiedzieć”. Nas – dorosłych – to mobilizuje i inspiruje. Dzieci cieszy takie tempo, wierzą bowiem, iż dokonają rzeczy wielkich, potrzebują przygód i wyzwań. Byłoby świetnie, gdybyśmy w przyszłym roku, z okazji Dni Niemieckich, znowu spotkali się z Mają, w gronie nie tylko polskich, ale również niemieckich dzieci.

Magdalena Kremer
WiMBP im. C. Norwida w Zielone Górze
 
Spotkania dla dzieci w ramach VIII Dni Niemieckich były finansowane ze środków Unii Europejskiej

1 Siedemnaście zalet książki dla dzieci opracowała Szwedzka Akademia Literatury Dziecięcej, zob. http://www.edukacja.edux.pl/p-1632-siedemnascie-zalet-ksiazki.php [dostęp: 15.11.2010].

2 B. Tylicka, Bohaterowie naszych książek. Leksykon, Łódź 1999, s. 5.

3 W. Bonsels, Pszczółka Maja i jej przygody, Warszawa 2000, s. 13.